Strona glówna
•
FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Forum Szalone Forum xD Strona Główna
->
Biblioteka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O nas xP
----------------
Powitalnia
Nasza Twórczość
Fotki
Podróże
Szkolne Lata
Girls Zone
----------------
Moda
Uroda
Uczucia
Muzyka
----------------
Zespoły
Top 20
Różne różności
Ogólne
----------------
Internet
Media
Real World
Offtopic
Biblioteka
Cztery Łapy
Czary-mary i spółka z.o.o
Organizacyjne
----------------
O tym forum
Moderatorzy
Regulamin
Grafika
Języki obce
----------------
English zone
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
^Niewidzialna^
Wysłany: Nie 11:31, 03 Gru 2006
Temat postu:
Nie czytałam.
I pewnie w najblizsyzm czasie nie przeczytam.
Konkret
Wysłany: Wto 20:26, 28 Lis 2006
Temat postu: "Życie Pi"
Według mnie genialna książka. Trochę smutna, ale na pewno skłaniająca do przemysleń. Głównie o religii i Bogu. Piękna. Czytał ktoś? Bardzo ciekawa i wciągająca. Polecam oczywiście.
Opis:Wyobraźcie sobie hinduskiego chłopca, który jest buddystą, muzułmaninem i chrześcijaninem jednocześnie. W świątyni, w meczecie i kościele modli się równie żarliwie do Buddy, Allaha i Jezusa. Niemożliwe? A jednak. Wyróżniona Nagrodą Bookera 2002 powieść kanadyjskiego pisarza Yanna Martela "Życie Pi" przekonuje, że mogą się na tym świecie zdarzyć nie takie rzeczy. Duch paradoksu, fantazji i szlachetnej utopii unosi się nad tą odlotową historią, w której możliwe jest wszystko. Twierdzicie, że ogród zoologiczny jest dla zwierząt torturą? Miejcie się na baczności. Yann Martel bez trudu dowiedzie, że zwierzęta kochają być w zoo, a Prawda i Opowieść to jedno. Jest w tej książce coś z "Przygód Robinsona Crusoe" i coś z filmu "Cast Away" z Tomem Hanksem, ale zamiast Piętaszka hinduski chłopiec o dziwacznym imieniu Piscine (w skrócie Pi), dryfujący jako rozbitek po Oceanie Indyjskim w szalupie ratunkowej, ma za jedynego towarzysza podróży wspaniałego mięsożernego tygrysa bengalskiego. Cóż to za zwariowany, napędzający wyobraźnię pomysł! Yann Martel jest znawcą religii i błyskotliwym znawcą zwierząt. Można się z jego powieści dowiedzieć sporo o tym, w co ludzie będą wierzyć za lat sto lub dwieście, ale także nauczyć się, jak wytresować dziką bestię, by zmieniła się w partnera filozoficznych rozmówek. Są tu sceny wielkiej urody. Poezja oceanu, wspaniałe porównanie ruchu ryb w głębinach morza do ruchu ulicznego w Tokio w godzinach szczytu, niesłychane spotkanie chłopca z pływającą wyspą glonów, na której drzewa owocują ludzkimi zębami. Dlaczego owocują, nie zdradzę. Zresztą w życiu Pi nie brak i innych - bardzo krwawych - tajemnic. W jego historię nie chcą uwierzyć urzędnicy japońskiego rządu badający przyczynę morskiej katastrofy, z której chłopiec się uratował, ale nawet w ich technokratycznych głowach coś drgnie, gdy usłyszą dwie wersje życia Pi, choć która z tych wersji jest prawdziwa, nie dowiedzą się nigdy. Gdyby Martel był mniej rozrywkowy, a bardziej poszedł w stronę dużo głębszego "Piętaszka" Michela Tourniera, kto wie, może powstałoby arcydzieło. Ale i tak jest nieźle. Napisał błyskotliwą powieść z filozoficzno-utopijnym podtekstem - w sam raz na koniec wakacji
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme
FrayCan
created by
spleen
&
Download
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin